Co u mnie słychać
Nowy Rok 2014
2014-01-29 18:00Witajcie.
Wczoraj w Kędzierzynie odbył się V Opolski Dzień Treningowy Programu Treningu Aktywności w Środowisku Wodnym Olimpiad Specjalnych.
W piątkowy wieczór postanowiliśmy pójśc na basen, aby poćwiczyć konkurencje, które Szymek miał wykonywac w sobotę na zawodach. Z wrażenia Szymko w sobotę wstał tuż przed 7:00 i ciągle pytał, a idziemy już?a kiedy idziemy?a ile jeszcze? Pare minut przed wyjściem z domu, ogarnął go stres, ale szybko się go pozbyliśmy i powędrowlaiśmy na krytą pływalnie. Tam czekała na nas rejestracja i "badania", rozdanie identyfikatorów. Trening rozpoczął się hymnem Olimpiad Specjalnych. Zaraz po uroczystym otwarciu imprezy zawodnicy przebrali się i rozpoczęła się rozgrzewka w basenie. Szymko świetnie się bawił. Niecierpliwie czekał na swoją kolejkę. Świetnie poradził sobie w swoich konkurencjach, mimo, iż był prawie najmłodszy był jednym z lepszych wszyscy bili mu brawo, a on bardzo się cieszył. Po ukończeniu konkurencji, każdy zawodnik otrzymał 3 pamiątkowe medale, a potem udaliśmy się po odbiór dyplomów i na ciepły posiłek.
Ponieżej przedstawiamy Wam filmik który w skrócie przedstawia uczestnictwo Szymka :)
Zapraszamy do oglądania
Co u mnie słychać
Zbliża się koniec
2013-08-25 17:15Wakacje dobiegają końca, a Szymek jest przeszczęśliwy. Od samego początku wakacji pytał czy idzie już do szkoły. Teraz odlicza już dni do powrotu do swoich kolegów. Znowu zaczną się codzienne dojazdy, poranne wstawanie i szykowanie do szkoły, ale jemu to wcale, a wcale nie przeszkadza. Korzystając z ostatnich dni wakacji Szymko wybrał się do swojego "brata bliźniaka" na wspólne zabawy.
Wakacyjnie
2013-08-23 21:34Witajcie Kochani.
Wakacje, wakacjami a my od czasu do czasu odwiedzamy lekarzy. Od ponad pół roku czekaliśmy na zabieg stomatologiczny Szymka, którego podjęła się opolska Klinika, ponieważ w Kędzierzynie nie ma specjalistów, którzy podjęliby się leczenia zębów szymka. 14 sierpnia z samego rana pojechaliśmy do Opola. Podróż była ciężka bo Szymko nie mógł nic jeść ani pić od samego rana aż do zabiegu. Już o godzinie 11tej Szymko był pod narkozą. Zabieg przebieg bez problemów, pozbyliśmy się 5 zębów, a całą reszte zaleczyliśmy i podcięto Szymkowi wędzidełko, aby lepiej mu się mówiło. Powrót do domu nie był wcale lepszy, Szymek był obolały i spuchnięty. Tydzień później byliśmy już na Śląsku w Katowickiej Klinice Okulistycznej zbadać wzrok, czy wada się nie pogorszyła, a zaćma nie powiększyła. Póki co wszystko jest ok, ale okulary dalej nosimy. Będąc niedaleko Częstochowy odwiedziliśmy naszą Marzycielską Przyjaciółkę Agnieszkę i spędziliśmy miło z nią czas.